Spis treści
- WPROWADZENIE
- CO ARTYKUŁ W DAILY MAIL MÓWI O E-PAPIEROSACH I RAKU?
- CO BADANIE MÓWI O E-PAPIEROSACH I PALACZACH TYTONIU?
- CO MÓWIĄ INNE BADANIA?
- CZY NAGŁÓWEK DAILY MAIL, ŻE E-PAPIEROSY MOGĄ POWODOWAĆ RAKA, JEST PRAWDZIWY?
- JAKIE INFORMACJE NALEŻY WYCIĄGNĄĆ Z BADANIA NA TEMAT E-PAPIEROSÓW I ZMIAN EPIGENETYCZNYCH ZWIĄZANYCH Z PALENIEM?
- CZY SĄ JAKIEŚ PROBLEMY Z BADANIEM?
- JAK POWAŻNE SĄ WYNIKI BADANIA DLA VAPERÓW?
- ARTYKUŁ W DAILY MAIL TWIERDZI, ŻE WAPOWANIE POWODUJE RAKA - PODSUMOWANIE
- ODNIESIENIA
WPROWADZENIE
Niedawny artykuł w Daily Mail sugerował, że wapowanie może powodować raka, powołując się na niedawne badanie i twierdząc w nagłówku "e-papierosy uszkadzają DNA tak samo jak palenie". W innych artykułach mówiliśmy o przyciągających uwagę nagłówkach, które często otaczają wiadomości dotyczące e-papierosów i vapingu, a także przyjrzeliśmy się problemom związanym z takimi nagłówkami.
Frustrujący artykuł Daily Mail na temat wapowania potencjalnie powodującego raka jest tego kolejnym przykładem. Nie tylko redukuje on wyniki badania do przerażającego założenia, ale samo badanie ma istotne problemy, jeśli chodzi o zawarte w nim szczegóły dotyczące e-papierosów.
CO ARTYKUŁ W DAILY MAIL MÓWI O E-PAPIEROSACH I RAKU?
Nagłówek artykułu brzmi następująco: "Obawy, że wapowanie może powodować raka: Szokujące badanie ujawnia, że e-papierosy uszkadzają DNA tak samo jak palenie, a czołowi eksperci ostrzegają £5 gadżety uwielbiane przez nastolatków "nie są tak nieszkodliwe, jak pierwotnie sądzono". (1)
W tym nagłówku jest wiele do rozpakowania. Po pierwsze, wiadomo, że uszkodzenie DNA może prowadzić do raka, jednak badanie nie dotyczyło uszkodzenia DNA, ale naturalnego procesu zwanego "metylacją", który polega na tym, że grupa metylowa przyłącza się do DNA, zmieniając sposób jego funkcjonowania w danej komórce. Ten proces metylacji jest naturalny i odgrywa rolę w ekspresji genów (sposobie funkcjonowania genu), więc niekoniecznie można go uznać za uszkodzenie DNA.
Po drugie, stwierdzenie, że "e-papierosy uszkadzają DNA tak samo jak palenie" jest również mylące. Artykuł odnosi się do zmian metylacji obserwowanych u palaczy, które mogą wskazywać na progresję raka, potencjalnie na wiele lat przed diagnozą. To, co faktycznie zaobserwowano, to pewne nakładanie się w grupie e-papierosów w badaniu i grupie używającej tytoniu, gdzie podobne zmiany w metylacji zaobserwowano w wielu typach komórek.
Następny artykuł to "£5 gadżetów uwielbianych przez nastolatków" - faktem jest, że osoby poniżej 18 roku życia dostają w swoje ręce jednorazowe waporyzatory, takie jak Elf Bar, jednak rzeczywisty typ e-papierosa i rodzaj e-liquidu nie zostały wskazane w badaniu, co podkreśla kwestie spójności w grupie e-papierosów. Mamy inne artykuły podkreślające różnice między e-liquidami produkowanymi w Wielkiej Brytanii i tymi produkowanymi gdzie indziej w środowiskach o niewielkiej lub żadnej regulacji, a także różnymi rodzajami nikotyny i ilością aromatów zawartych w e-liquidzie. Moc urządzenia vape ma wpływ na produkty powstające w procesie wapowania, a żadna z tych kwestii nie została uwzględniona w badaniu.
Wreszcie, mamy twierdzenie, że e-papierosy "nie są tak nieszkodliwe, jak pierwotnie sądzono". Sam artykuł wspomina o stanowisku Public Health England, że "e-papierosy są co najmniej 95% mniej szkodliwe niż tradycyjne papierosy" (2), podkreślając wykorzystanie e-papierosów jako narzędzia redukcji szkód dla palaczy. W Wielkiej Brytanii e-papierosy i e-liquidy są regulowane przez MHRA w celu zapewnienia najwyższego bezpieczeństwa, jednak płyny zawarte we wspomnianych jednorazowych waporyzatorach są produkowane w Azji i omijają przepisy, ponieważ znajdują się w zamkniętej jednostce. Wystarczy spojrzeć na to, dlaczego jednorazowe vape są zakazane w Wielkiej Brytanii, aby dowiedzieć się, że wiele z nich zawierało nielegalne ilości e-liquidu. Jakie inne brytyjskie przepisy były ignorowane przez tych producentów? Czy ich e-liquidy można uznać za równie bezpieczne, jak te produkowane w Wielkiej Brytanii?
Problemy te znajdują się tylko w nagłówku i zostały rozwinięte w samym artykule.
CO BADANIE MÓWI O E-PAPIEROSACH I PALACZACH TYTONIU?
Badanie, o którym mówi artykuł Daily Mail, odnotowało podobne zmiany w metylacji w niektórych obszarach u użytkowników e-papierosów, które zaobserwowano również u palaczy, ale nie w grupie kontrolnej niepalących (3). Badanie dotyczyło hipermetylacji (zwiększonej metylacji) i hipometylacji (zmniejszonej metylacji). Żadne z tych zjawisk nie jest równoznaczne z uszkodzeniem DNA.
Co ważne, samo badanie wykazało "częściowe, ale nie całkowite nakładanie się palaczy w zestawie odkryć i użytkowników e-papierosów", a następnie stwierdza, że "zmiany metylacji związane z paleniem są związane z rakiem i progresją raka in situ", mówiąc o grupie używającej tytoniu. To prawdopodobnie stąd nagłówek Daily Mail czerpie swój "sok", podkreślając nakładanie się zmian metylacji jako niemal pewnych wskaźników raka.
CO MÓWIĄ INNE BADANIA?
Co ciekawe, badanie to ma podstawę w poprzednim badaniu opublikowanym w 2021 r., w którym przyjrzano się zmianom metylacji u użytkowników e-papierosów, nawet czerpiąc dane dotyczące e-papierosów z tego badania z 2021 roku. W badaniu z 2021 r. stwierdzono, że "profil metylacji DNA w przypadku używania e-papierosów jest w dużej mierze odmienny od profilu palenia papierosów, nie replikował się w niezależnych próbkach i nie był w stanie odróżnić raka płuc od normalnej tkanki". (4)
Wniosek ten bardzo różni się od nagłówka Daily Mail, a także wniosku z ostatniego badania, który stwierdza, że "nasze dane zapewniają pierwszy wgląd w zmiany epigenetyczne specyficzne dla typu komórki w odpowiedzi na palenie papierosów i podkreślają, że niektóre reakcje epigenetyczne są wspólne dla używania e-papierosów i raka". Epigenetyka to sposób, w jaki twoje zachowania i środowisko mogą zmienić sposób działania twoich genów, a wnioski z badania wskazują na nakładanie się zmian metylacji w paleniu i używaniu e-papierosów oraz na to, że niektóre z tych zmian obserwuje się w raku, ale nie mówią nic więcej.
CZY NAGŁÓWEK DAILY MAIL O TYM, ŻE E-PAPIEROSY MOGĄ POWODOWAĆ RAKA JEST PRAWDZIWY?
W rzeczywistości nie ma ogromnej ilości danych na temat długotrwałego używania e-papierosów. Public Health England publikuje przeglądy dowodów, jednak stanowisko w sprawie używania e-papierosów nie uległo zmianie. W przypadku każdego nowego produktu rozsądne jest zachowanie ostrożności, więc podkreślanie wskaźników potencjalnych szkód związanych z każdym nowym produktem jest dobrą rzeczą, jednak prawdopodobnie wynika to z charakteru przychodów z reklam na stronach internetowych, które prowadzą do wymyślania skandalicznych nagłówków, które przyciągają kliknięcia, aby zwiększyć ruch na ich stronie.
Niestety, ten nagłówek pasuje do tej kategorii, naginając prawdę badania, aby wyolbrzymić ryzyko związane z wapowaniem. Warto zauważyć, że artykuł zniknął następnego dnia po publikacji z "pierwszej strony" Daily Mail.
JAKIE INFORMACJE NALEŻY WYCIĄGNĄĆ Z BADANIA NA TEMAT E-PAPIEROSÓW I ZMIAN EPIGENETYCZNYCH ZWIĄZANYCH Z PALENIEM?
Jak stwierdzono w badaniu, informacje te stanowią wgląd w możliwe szkody związane z paleniem. W badaniu z 2021 r. stwierdzono, że zmiany były różne od palenia (co wyjaśnia brak całkowitego pokrywania się w ostatnim badaniu) i nie zostały powtórzone w niezależnych próbkach, co jest istotne, ponieważ istnieje wiele rzeczy, które wpływają na te "epigenetyczne" zmiany. Inne czynniki środowiskowe, takie jak wiek i genetyka, odgrywają pewną rolę, a brak replikacji w niezależnych próbkach sugeruje, że czynniki te są bardziej znaczące niż używanie e-papierosów.
Realistycznie rzecz biorąc, należy spodziewać się pewnego nakładania się palenia tytoniu i używania e-papierosów. W końcu oba wymagają wdychania substancji, która zawiera przynajmniej niektóre lotne związki organiczne - te chemikalia powodują stres, który wywołuje reakcję komórek narażonych na sam dym i inne szkodliwe chemikalia, które dostają się do krwiobiegu, co wyjaśnia, dlaczego zmiany metylacji obserwuje się zarówno w przypadku palenia tytoniu, jak i używania e-papierosów.
Jednak ilość lotnych związków organicznych wytwarzanych przez e-papierosy jest ułamkiem tych wytwarzanych podczas spalania tytoniu, a e-papierosy unikają produkcji substancji smolistych, o których wiemy, że są szkodliwe dla palacza. Dlatego też Public Health England twierdzi, że e-papierosy są o 95% mniej szkodliwe niż palenie tytoniu, a nie że są wolne od ryzyka lub szkód. Wyjaśniałoby to, dlaczego niektóre z tych zmian metylacji występują w przypadku używania e-papierosów i palenia, ale także dlaczego nie pokrywają się one całkowicie.
CZY SĄ JAKIEŚ PROBLEMY Z BADANIEM?
Jedną z bardziej oczywistych kwestii związanych z ostatnim badaniem jest brak szczegółów dotyczących używania e-papierosów i ich użytkowników. Wygląda na to, że jedyną uwzględnioną zmienną jest objętość używanego e-liquidu, a nie typ urządzenia, równowaga e-liquidu, a także poziom i rodzaj nikotyny używanej przez użytkowników E-Cig w badaniu.
Te szczegóły są istotne, zwłaszcza biorąc pod uwagę nagłówek z Daily Mail. Nagłówek wspomina o "£5 gadżetach", co sugeruje jednorazowe e-papierosy, które w dużej mierze pochodzą z Chin i używają rodzaju nikotyny zwanej "protonowaną nikotyną" lub częściej "solą nikotynową". Natychmiast różni się to od e-liquidów wykorzystujących wolną nikotynę, która jest nikotyną w najczystszej postaci, a różnica ta jest znacząca ze względu na ilość użytych aromatów.
Zazwyczaj e-liquidy wykorzystujące sól nikotynową zawierają od 3 do 4 razy więcej aromatów niż e-liquidy wykorzystujące wolną nikotynę, a to właśnie aromaty wytwarzają lotne związki organiczne, które obciążają komórki. Oznacza to, że e-liquidy z solą nikotynową są prawdopodobnie bardziej szkodliwe niż te z wolną bazą nikotynową, co sugerowałoby, że u vaperów używających e-liquidów z solą nikotynową wystąpiłoby więcej zmian metylacyjnych w odpowiedzi na większą liczbę lotnych związków organicznych. Badanie nie dostarcza żadnych informacji dotyczących e-liquidu używanego przez vaperów w badaniu.
Urządzenia o większej mocy również wytwarzają więcej lotnych związków organicznych, więc z tego samego powodu prawdopodobne jest, że wzrost liczby lotnych związków organicznych powoduje większy stres, co skutkuje zmianami epigenetycznymi związanymi z tym stresem. Badanie nie dostarcza żadnych informacji na temat typu lub poziomów mocy urządzeń używanych przez vaperów.
JAK POWAŻNE SĄ WYNIKI BADANIA DLA VAPERÓW?
Badanie zapewnia wgląd w możliwe szkody wynikające z używania e-papierosów, ale jak opisano powyżej, istnieją poważne ograniczenia informacji, których możemy się z niego dowiedzieć. Nie tylko ma ono inne wnioski niż starsze badanie badające ten sam efekt (metylacja w używaniu e-papierosów), co sugeruje, że brakuje informacji lub nie uwzględniono zmiennych zakłócających, ale kluczową kwestią jest stopień efektu w e-papierosach w porównaniu z paleniem.
E-papierosy zostały zaprojektowane jako narzędzie redukcji szkód, a zatem odniesienie stopnia potencjalnych szkód do używania tytoniu jest niezbędne. Wszystkie wskaźniki pokazują, że vaping jest znacznie mniej szkodliwy niż palenie, a stopień potencjalnych szkód może być na tyle niski, że mechanizmy obronne organizmu są w stanie poradzić sobie z tym problemem, podobnie jak w przypadku stwierdzonego wzrostu nowotworów, które lekarze decydują się obserwować przez pewien czas, ponieważ organizm często jest w stanie poradzić sobie z nim bez pomocy z zewnątrz. (5)
Ogólnie rzecz biorąc, jest to coś, na co należy zwrócić uwagę dla osób badających e-papierosy, jednak palacze nadal będą czerpać korzyści z przejścia na e-papierosy w każdym obserwowalnym wskaźniku, od poprawy układu sercowo-naczyniowego po odzyskanie funkcji płuc. Nie musisz wierzyć nam na słowo - zapoznaj się z artykułem przedstawionym przez Cancer Research UK, wiodącego brytyjskiego autorytetu w dziedzinie raka, na temat badania wspomnianego przez Daily Mail! (6)
Nadal nie ma wątpliwości, że e-papierosy są lepszym wyborem dla palaczy, a największy jak dotąd przegląd dowodów, przeprowadzony przez Cochrane, znalazł "dowody o wysokiej pewności", że e-papierosy są bardziej skuteczne w rzucaniu palenia niż tradycyjne formy nikotynowej terapii zastępczej, takie jak plastry nikotynowe lub guma nikotynowa. (7)
ARTYKUŁ W DAILY MAIL TWIERDZI, ŻE WAPOWANIE POWODUJE RAKA - KONKLUZJA
Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że świat byłby lepszym miejscem bez przerażających nagłówków, zwłaszcza gdy są one na fali przypadku, jak rządowy plan Smokefree 2030 lub zakaz jednorazowych vapów. Właściwe informacje na temat wapowania nigdy nie były bardziej potrzebne, ale nagłówki Daily Mail odstraszające palaczy od wapowania są prawdziwą niedźwiedzią przysługą dla rzeczywistych informacji zawartych w badaniach, których używają do poparcia nagłówka.
Jeśli nie jesteś palaczem, nie powinieneś zaczynać wapowania. Koniec kropka. Nagłówek może pomóc powstrzymać niektórych młodych ludzi przed rozpoczęciem palenia bez historii palenia, jednak podważa zaufanie, gdy odkryją, że zostali okłamani, co może mieć daleko idące konsekwencje.
Jeśli jesteś palaczem, który chce rzucić palenie, przestaw się na SMOKO! Nasze e-liquidy są produkowane w Wielkiej Brytanii i używają wolnej bazy nikotynowej, więc nie potrzebują 3 do 4 razy więcej aromatów niż e-liquidy z solą niklową, a nasze urządzenia wielokrotnego ładowania mają niską moc i zawierają nieużywaną cewkę w każdym wkładzie - co oznacza, że SMOKO może być po prostu najbezpieczniejszym sposobem na waporyzację!
ODNIESIENIA
1) Obawy, że wapowanie może powodować RAKA: Szokujące badanie ujawnia, że e-papierosy uszkadzają DNA tak samo jak palenie, a najlepsi eksperci ostrzegają £ 5 gadżety uwielbiane przez nastolatków "nie są tak nieszkodliwe, jak początkowo sądzono
2) E-papierosy są o około 95% mniej szkodliwe niż tytoń - wynika z przełomowego przeglądu
4) Badanie profilu metylacji DNA związanego z używaniem e-papierosów
6) Czy wapowanie może powodować zmiany w naszych komórkach?
O AUTORZE
Napisane przez Dan Overgage
Dan Overgage jest byłym palaczem od 10 lat, dopóki nie został klientem SMOKO E-Cigarettes. Dan rozpoczął współpracę ze SMOKO 5 lat temu po pomyślnym rzuceniu palenia za pomocą naszyche-papierosów i pracuje w naszym dziale obsługi klienta oraz kieruje tworzeniem treści i badaniami, koncentrując się na rzucaniu palenia. Podczas swojej kadencji w SMOKO Dan napisał niezliczone blogi i codziennie konsultuje się z niezliczonymi klientami, aby pomóc im pozostać wolnymi od dymu tytoniowego.